Największą zmorą wielu osób zaczynających swoją przygodę ze zmianą stylu życia jest brak motywacji.
Cały czas powtarzasz sobie, że zaczniesz od jutra? Od nowego tygodnia? A może od nowego miesiąca?
Przeszkadza Ci to, że pada deszcz? Jest za gorąco? A może za zimno? Czas to zmienić!
- Zastanów się co chcesz zmienić i w jakim czasie. Przestrzegaj swoich zasad. Wydrukuj kalendarz ze swoimi osiągnięciami i zaznaczaj na nim, co udało Ci się osiągnąć danego dnia. Przykładowo: wypicie 1,5 l wody, dzień bez słodyczy, wykonanie ćwiczeń itp.
- Wyznacz sobie krótkoterminowe cele. A później przejdź do ich realizacji. Jeśli będziesz wymagać od siebie zbyt wiele możesz szybko się zniechęcić.
- Prowadź notatki, dzienniki, stwórz swój planer. Dobre zorganizowanie jest bardzo ważne. Trzymaj się obranych przez siebie zasad i ich nie łam.
- Często zmieniaj rodzaje ćwiczeń, żebyś nie popadł w rutynę. Przecież zawsze możesz nauczyć się czegoś nowego prawda?
- Różnicuj porę wykonywania ćwiczeń. Dzięki temu poczujesz przypływ energii, a twój organizm będzie mile zaskoczony.
- Inspiruj się z zewnętrznych źródeł. Może to być czasopismo, internet, blogi, książki. Stwórz własną tablicę motywacyjną i umieść ją na ścianie. Nie mów sobie, że nie dasz rady. Pokaż wszystkim, że nikt Cię nie pokona!
- Dużym wsparciem dla ciebie może być partner fitnessowy. Przyjemniej będzie Ci się trenowało z przyjaciółką, siostrą, chłopakiem, a może namówisz nawet swoją mamę?
- Dostrzegaj środowisko wokół siebie. Wychodź często na spacer, wybieraj rower zamiast samochodu czy autobusu. Wyjdź na rolki. Może masz w swoim mieście siłownię plenerową? Skorzystaj z niej! Nic za nią nie płacić, a korzystasz z przyrządów i świeżego powietrza.
- Doszły cię słuchy, że jest organizowany bieg np. charytatywny? Spróbuj się do niego przygotować, by wziąć w nim udział.
- Zrób listę ćwiczeń, które masz zamiar wykonać i zapisz ilość powtórzeń. Nie poddawaj się i zawsze dąż do wyznaczonego celu!
Możliwości jest wiele, trzeba tylko umieć je dostrzegać! :)
Treningi z kimś są świetną sprawą. Gdy biegam z chłopakiem (teraz niestety rzadko) ciągnie mnie do przodu, gdy wspólnie chodziłam z przyjaciółką na siłownię żadne treningi nie były tak produktywne jak tamte! Właśnie znowu razem zapisujemy się do nowej siłowni :)
OdpowiedzUsuńA zapisywanie treningów w kalendarzu daje fajny obraz na to, jak jestemy aktywni przez dłuższy okres czasu :)
Magda, to świetnie! Ja zawsze powtarzam, że z kimś jest raźniej, można się wzajemnie motywować :) Trzymam kciuki i życzę powodzenia! :)
Usuń